W blasku fleszy, wśród brawurowych kreacji i szelestu perfekcyjnie skrojonych tkanin, nowojorska Met Gala 2025 przeniosła nas w fascynującą podróż przez historię mody i tożsamości. Tegoroczne hasło przewodnie – „Superfine: Tailoring Black Style” – było czymś więcej niż tylko modowym motywem. To hołd złożony czarnej elegancji, dandyzmowi i sile wyrazu zaklętej w kroju, kolorze i stylu. Inspirowana książką Slaves to Fashion profesor Moniki L. Miller, gala stała się żywym manifestem tego, jak moda staje się językiem kultury, wolności i godności. To wieczór, w którym spod igieł projektantów wyłoniły się nie tylko stylizacje, ale też opowieści – o przynależności, indywidualizmie i dumie.
MET GALA 2025
Met Gala 2025 była jak otwarcie bajkowej garderoby – pełnej historii, odwagi i osobowości. Na czerwonym dywanie pojawili się prawdziwi giganci stylu: Zendaya zachwyciła teatralnym szykiem. Natomiast Diana Ross olśniła 18-metrowym trenem wyszywanym imionami swoich dzieci. Pharrell Williams zinterpretował klasykę w duchu futurystycznego dandysa. W tym roku atmosfera była jednocześnie świętem mody i manifestem – elegancja mieszała się z intymną opowieścią o tożsamości. Motyw „Superfine: Tailoring Black Style” ożył w setkach wariacji na temat garnituru, od luksusowych tailcoatów po odważne krótkie komplety. Czuć było dumę, kreatywność i radość z bycia widzianym – bo to nie tylko moda, to opowieść ubrana w tkaninę.
Najważniejsze kreacja i ponadczasowe stylizacje
Tegoroczna Met Gala była prawdziwą paradą mistrzowskiego krawiectwa. Natomiast klasyka spotkała się z ekstrawagancją. Dlatego kolor i forma stały się narzędziami opowieści o tożsamości. Dominowały głębokie barwy — purpura, czerń, granat, a także subtelne pastele i złote detale, które podkreślały szlachetność i kunszt wykonania. Fasony? Od rzeźbiarskich sylwetek po płynne linie balowych spódnic i perfekcyjnie skrojone marynarki — każdy element był manifestem stylu i historii.
Najważniejsze kreacje wieczoru MET GALA 2025
- Zendaya w projekcie Pharella Williamsa— minimalistyczny, doskonale skrojony garnitur. Poszerzane spodnie i piękna marynarka oraz kamizelka sprawiły, że w kreacji Zendaya klasyka mieszała się z odwagą. Całości dopełniał kapelusz z dużym rondem.

- Diana Ross w Ugo Mozie — monumentalna suknia z 18-metrowym trenem haftowanym imionami jej dzieci i wnuków, w odcieniach bieli i złota, była hołdem dla rodziny i dziedzictwa.

- A$AP Rocky w AWGE — dwurzędowy garnitur z technicznej wełny inspirowany kurtkami Marmot z Harlemu, z nutą retro-sportowego stylu. Jest nostalgiczną podróżą do lat młodości rapera.

- Pharrell Williams w Louis Vuitton — stylizacja balansująca między westernowym romantyzmem a futurystycznym minimalizmem: krótka kurtka z szerokimi ramionami, spodnie z wysokim stanem i charakterystyczny kapelusz.

- Anne Hathaway w Carolina Herrera — biała koszula i monumentalna spódnica z trenem, klasyka haute couture z twistem à la André Leon Talley. Jest subtelnym ukłonem w stronę modowej legendy.

- Doechii w Louis Vuitton — odważny krótki garnitur w wersji „short suit”, z geometrycznym krojem i bogatymi detalami. Dlatego redefiniuje pojęcie kobiecego dandysa. Odważnie i z pomysłem.

Wszystkie te kreacje nie tylko zapierały dech w piersiach. Również wpisywały się idealnie w ducha wystawy „Superfine: Tailoring Black Style” — będąc celebracją indywidualizmu, pamięci i siły wyrazu.