Gdy Christie’s ogłasza aukcję dzieł Charlesa Mariona Russella. To wydarzenie, które uruchamia wyobraźnię kolekcjonerów, muzealników i miłośników sztuki na całym świecie. Na rynek trafiają bowiem prace artysty, który nie tylko dokumentował amerykański Zachód. Charles Marion Russell współtworzył jego mit — wizualny fundament tożsamości Stanów Zjednoczonych.
Russell należy do wąskiego grona twórców, których dzieła wykraczają poza kategorię „western art”. Jego obrazy są traktowane jak kulturowe świadectwa epoki. Dlatego są jak zapisy momentu, w którym Ameryka definiowała samą siebie. Swoje granice, relacje z rdzennymi ludami, wyobrażenie wolności i surowej natury.
Charles Marion Russell. Artysta, który znał Dziki Zachód od środka
Charles Marion Russell nie był obserwatorem z zewnątrz. Zanim stał się uznanym artystą, pracował jako kowboj i ranczer w Montanie. Doświadczenie życia na pograniczu, brutalnych zim, codziennej pracy i kontaktów z rdzennymi Amerykanami nadało jego twórczości autentyczność. Tego nie da się odtworzyć w żadnej pracowni.
To właśnie dlatego jego obrazy — zimowe marsze, sceny myśliwskie, przedstawienia plemion indiańskich — nie są sentymentalną ilustracją legendy, lecz realistycznym, często surowym portretem świata, który właśnie znikał. Russell malował Amerykę w momencie przejścia. Zawieszoną między historią a mitem.
Christie’s i western art w najwyższej lidze
Aukcja w Christie’s potwierdza, że western art od dawna funkcjonuje w najwyższym segmencie rynku sztuki. Prace Russella regularnie pojawiają się w Nowym Jorku obok nazwisk kluczowych dla kanonu sztuki amerykańskiej. Natomiast ich obecność w ofercie tego domu aukcyjnego jest znakiem muzealnej rangi.


fot. Charles Marion Russell christies.com
To właśnie Christie’s nadaje tej aukcji wymiar międzynarodowy. Dzieła Russella przyciągają nie tylko amerykańskich kolekcjonerów. Przyciągają również nabywców z Europy i Azji, dla których obrazy Dzikiego Zachodu stały się symbolem amerykańskiej wolności, ekspansji i kulturowej siły.
Ceny, prestiż i znaczenie rynkowe
Rynek prac Charlesa Mariona Russella jest jednym z najbardziej stabilnych w segmencie sztuki amerykańskiej. Na aukcjach pojawiają się zarówno drobne szkice czy akwarele wyceniane na niższe kwoty, jak i wybitne obrazy olejne. Te osiągają ceny rzędu 5–6 milionów dolarów. Takie wyniki sytuują Russella w ścisłej czołówce artystów typu „blue chip”. Porównywalnych z Frederikiem Remingtonem.

Wysokie ceny nie są tu efektem chwilowej mody. Odzwierciedlają one trwałe zainteresowanie kolekcjonerów,oraz przekonanie, że dzieła Russella mają długofalową wartość. Zarówno artystyczną, jak i kolekcjonerską.
Obrazy jako narodowe dziedzictwo
Twórczość Russella od dekad obecna jest w najważniejszych instytucjach muzealnych w Stanach Zjednoczonych. Jego prace funkcjonują niemal jak narodowe ikony. Wizualne odpowiedniki historii opowiadanej w podręcznikach. Natomiast pozbawionej patosu i uproszczeń.

Aukcja w Christie’s jest więc czymś więcej niż rynkowym wydarzeniem. To moment, w którym dzieła będące częścią amerykańskiego dziedzictwa kulturowego ponownie wchodzą w obieg. Zmieniają właścicieli. Trafiają do nowych kolekcji. Dlatego zaczynają nowe rozdziały swojej historii.
Dlaczego ta aukcja ma znaczenie
Aukcja dzieł Charlesa Mariona Russella przypomina o sile klasyki. O tym, że obrazy zakorzenione w historii, doświadczeniu i autentyczności nie tracą aktualności.
To wydarzenie ważne dla kolekcjonerów. Oferuje bowiem dostęp do prac o niemal muzealnym statusie. Ważne dla rynku, bo potwierdza rangę western art jako jednego z najbardziej rozpoznawalnych segmentów sztuki amerykańskiej. I ważne kulturowo. Dlatego, że pokazuje, że tożsamość Ameryki — zapisana na płótnach Russella — wciąż porusza, inspiruje i ma realną wartość.

