Czy miasto, które w sześć lat usypało Palm Jumeirah, potrafi na nowy sposób zdefiniować życie w wieżowcu? Dubai znów stawia na szalę swoją reputację globalnego architektonicznego innowatora.
Trudno uwierzyć, że Emirates Towers – te dwie ikoniczne wieże z 2000 roku – mogą jeszcze bardziej wpłynąć na krajobraz miasta. A jednak właśnie to się dzieje. Jumeirah Residences Emirates Towers to projekt, który 09.06.2025 oficjalnie zmieni sposób myślenia o luksusowym mieszkalnictwie w regionie.
Pewnie słyszeliście już termin „branded residences”, ale warto go sobie przybliżyć. To nie są zwykłe apartamenty z logo znanej marki na fasadzie. Mówmy o przestrzeniach mieszkalnych zarządzanych przez renomowane marki hotelowe – tutaj przez Jumeirah. Globalny wzrost tego segmentu o 77% w latach 2015-2025 pokazuje, że nie jest to chwilowa moda.
Wizja luksusu ponad chmurami – Projekt Jumeirah Residences Emirates Towers
Co ciekawe, Emirates Towers przez ponad dwie dekady funkcjonowały głównie jako przestrzeń biznesowa i hotelowa. Teraz jednak marka Jumeirah wprowadza tam element, którego wcześniej brakowało – stałe miejsce zamieszkania dla tych, którzy chcą żyć w sercu dubajskiej metropolii.

754 rezydencje – taka jest skala przedsięwzięcia. Liczba może wydawać się skromna w porównaniu z niektórymi megaprojektami w regionie, ale tutaj chodzi o coś innego niż masowość. „Tworzymy nową kategorię luksusu miejskiego, gdzie każdy szczegół ma znaczenie” – jak ujął to jeden z przedstawicieli dewelopera.
Dlaczego akurat teraz ten projekt zyskuje na znaczeniu? Dubai przechodzi przez kolejną fazę transformacji. Po latach skupiania się na spektakularnych obiektach turystycznych, miasto inwestuje w rozwiązania dla stałych mieszkańców. Ludzie chcą mieszkać tam, gdzie pracują i spędzają czas.
Aby zrozumieć, co czyni te wieże wyjątkowymi, przyjrzyjmy się najpierw ich bryle i temu, jak architekci podeszli do wyzwania stworzenia przestrzeni mieszkalnych w tak emblematycznym miejscu.
Od wizji do bryły – modernistyczna narracja SCDA Architects
Pamiętam, jak pierwszy raz zobaczyłem Emirates Towers w latach 90. – te dwie eleganckie wieże wydawały się wtedy szczytem nowoczesności. Teraz, gdy patrzę na najnowszy projekt SCDA Architects, widzę jak bardzo architektura poszła do przodu.
Cała bryła to właściwie architektoniczny trick – budynek jakby zawisa w powietrzu, choć oczywiście ma solidne fundamenty.
Podstawa i wejście
Dolna część to klasyczna baza z lobby o podwójnej wysokości. Ale tu zaczyna się ciekawostka – nadwieszona część budynku tworzy naturalną osłonę nad wejściem. Nie potrzeba dodatkowego zadaszenia, bo sama architektura rozwiązuje problem ochrony przed słońcem. To typowe dla SCDA – forma służy funkcji, ale robi to elegancko.
Ogród-krużganek przy lobby to rozwiązanie bioklimatyczne. Powietrze krąży naturalnie, temperatura spada o kilka stopni. Proste i skuteczne.
Wspornikowa konstrukcja
Środkowa część budynku to właściwie zwykły trzon. Ale górne piętra – to już inna historia. Forma wspornikowa oznacza, że część budynku wystaje poza obrys dolnych kondygnacji. Inżynierowie pewnie mieli ciekawe wyzwanie, żeby to wszystko się trzymało kupy.
Z daleka rzeczywiście wygląda to jak lewitacja. Zwłaszcza wieczorem, gdy dolna część znika w cieniu.
Trzy tarasy nieba
To chyba najciekawsza część całego projektu. Baseny bez krawędzi na różnych wysokościach – każdy ma inny widok. Jeden patrzy na Downtown, drugi na Museum of the Future, trzeci obejmuje panoramę 360 stopni.

Wodne lustra odbijają niebo i budynki. Czasem trudno określić, gdzie kończy się basen, a zaczyna horyzont. To właśnie ten „poetycki minimalizm”, o którym mówi Soo K. Chan.
| Budynek | Wysokość | Typ wspornika | Funkcja |
|---|---|---|---|
| SCDA Dubai | 354,6 m | Górny segment | Mieszkalna |
| Seattle Central Library | 56,4 m | Boczny | Publiczna |
| CCTV Beijing | 234,0 m | Pętla | Medialna |
SCDA Architects działa od 1995 roku. Soo K. Chan, założyciel, zawsze powtarza, że architektura powinna być poezją w betonie i stali. Nie przesadza – ich budynki rzeczywiście mają w sobie coś lirycznego.
Minimalizm nie oznacza tu ubóstwa form. To raczej oczyszczenie z wszystkiego, co niepotrzebne. Każda linia ma swój cel, każda powierzchnia służy konkretnej funkcji.
Bryła to tylko rama – prawdziwe życie rozpoczyna się wewnątrz, gdy mieszkańcy zaczynają tworzyć swoje historie w tych przestrzeniach.

Luksus w pionie – doświadczenie mieszkańca i serwis Jumeirah
Wyobraź sobie, że budzisz się rano i pierwszą rzeczą, jaką widzisz, nie jest alarm na telefonie, ale dyskretne pukanie do drzwi. To twoja osobista obsługa concierge z poranną kawą i świeżymi croissantami. Brzmi jak scena z filmu? W rezydencjach Jumeirah to codzienność.
Mieszkania oferują układy od jednej do czterech sypialni, ale najważniejsze jest coś innego – zasada „zero overlooking”. Oznacza to, że żaden sąsiad nie może zajrzeć ci przez okno. Prywatność jest tutaj absolutna. Każde mieszkanie ma swoje własne wejście pod wspornikiem wieżowca, gdzie czeka dedykowana obsługa.

To nie jest zwykły portier, który siedzi w recepcji i czasem pomoże z torbami.
Concierge pracuje dla ciebie przez całą dobę. Potrzebujesz rezerwacji w restauracji o trzeciej nad ranem? Załatwione. Zapomniałeś o rocznicę ślubu? Kwiaty, kolacja, może nawet lot do Paryża – wszystko zostanie zorganizowane w ciągu godziny.
Lista usług Jumeirah dostępnych wyłącznie dla mieszkańców robi wrażenie. Housekeeping oznacza, że nigdy więcej nie musisz martwić się o sprzątanie. Catering? Szef kuchni z ich hoteli może przygotować obiad w twoim domu. Priorytetowe rezerwacje w całej sieci Jumeirah na świecie to dodatkowa korzyść dla tych, którzy często podróżują.
Porównajmy to z innymi brandowanymi rezydencjami. W Londynie mamy Ritz-Carlton Residences, w Nowym Jorku Trump Tower. Ale model dubajski idzie dalej. Tam mieszkasz obok hotelu, tutaj hotel mieszka w tobie. Różnica jest ogromna.
Standardowe wspólnoty mieszkaniowe oferują konserwatora, może ochronę. Jumeirah daje ci osobistego asystenta życia. Kiedy wracasz z podróży, lodówka jest pełna zgodnie z twoimi preferencjami. Kiedy wyjeżdżasz, ktoś podlewa kwiaty i odbiera pocztę.
Nie oszukujmy się – to kosztuje. Ale czy można wycenić czas, który oszczędzasz? Stres, którego unikasz? Komfort, że zawsze ktoś się tobą zajmie?
Luksus to nie tylko wygoda, to również kapitał, który pracuje nawet wtedy, gdy ty śpisz spokojnie w swojej sypialni z widokiem, którego nikt nie może ci zakłócić.
Siły rynku – dlaczego inwestorzy patrzą na Sheikh Zayed Road
Stopy zwrotu w Dubaju osiągnęły 6-8% rocznie według najnowszych danych z Q3 2025. To znacznie więcej niż oferują tradycyjne rynki nieruchomości w Europie. Sheikh Zayed Road przyciąga uwagę międzynarodowych inwestorów nie bez powodu.
Popyt zagraniczny napędza lokalny rynek jak nigdy wcześniej. Emaar odnotował wzrost sprzedaży o 22% do 16,6 mld USD w okresie Q1-Q3 2025. Te liczby mówią same za siebie – rynek daleko od nasycenia. Właściwie to dopiero zaczyna nabierać tempa.
Przedział cenowy 850-5 000 AED za stopę kwadratową na Sheikh Zayed Road może wydawać się szeroki, ale ma sens. Dolna granica konkuruje z projektami w Marina czy JBR, podczas gdy górna plasuje się poniżej Palm Jumeirah czy Downtown. To strategiczna pozycja cenowa.
Warto porównać główne inwestycje premium:
| Projekt | Cena wejścia | Yield | Udogodnienia |
|---|---|---|---|
| Sheikh Zayed Road | 850-5000 AED/ft² | 6-8% | Metro, Museum proximity |
| Downtown Dubai | 1200-6500 AED/ft² | 5-7% | Burj Khalifa, mall access |
| Palm Jumeirah | 2000-8000 AED/ft² | 4-6% | Beach, luxury resorts |
Infrastruktura to kluczowy czynnik ROI. Planowana stacja Blue Line w odległości 74 metrów do 2029 roku zmieni całą dynamikę lokalizacji. Bliskość Museum of the Future już teraz podnosi prestiż adresu.
Trzy główne czynniki zwrotu z inwestycji:
- Wzrost wartości nieruchomości dzięki rozwojowi infrastruktury
- Stały popyt najemców z sektora finansowego i technologicznego
- Ograniczona podaż gruntów w centralnej części miasta
Oczywiście istnieją ryzyka. Wahania cen ropy mogą wpłynąć na lokalną gospodarkę. Regulacje dotyczące własności cudzoziemców czasem się zmieniają. Ale historycznie Dubaj radził sobie z takimi wyzwaniami lepiej niż inne rynki regionalne.
Bariery wejścia nie są wysokie jak kiedyś. Minimalna inwestycja zaczyna się od około 500 tysięcy AED, co otwiera rynek dla szerszego grona inwestorów.
Jak te liczby będą wyglądać, gdy wieże osiągną pełną wysokość i cała infrastruktura będzie gotowa? Prognozy wskazują na dalszy wzrost wartości, szczególnie w kontekście zbliżającej się Expo 2030 i realizacji Dubai Vision 2071.
Horyzont 2030 – strategiczne wnioski i kolejne kroki
Pamiętacie ten punkt orientacyjny 2028-2030? To już nie takie daleko. Właściwie to brzmi jak science fiction, ale planowanie w Emiratach zawsze było dość… ambitne.
Co zrobić dziś
Szczerze mówiąc, większość z nas obserwuje te wielkie projekty z boku. Ale jeśli ktoś rzeczywiście myśli o ruchu, to są trzy rzeczy które warto mieć na oku. Pierwszy – śledzenie harmonogramów budowy, bo one się zmieniają częściej niż pogoda w Polsce. Drugi to te opcje zakupu off-plan, choć tutaj trzeba być ostrożnym. I trzeci punkt, może najważniejszy – wskaźniki ESG w emirackich projektach. To już nie fanaberia, to standard.
Co obserwować jutro
Dubai ma ten szerszy plan, o którym mało kto mówi. Sto dziesięć kilometrów nowej linii brzegowej – to brzmi niereal, ale oni już tyle razy udowodnili że potrafią budować na wodzie i piasku. Blue Line to część większej układanki. Czasem myślę że oni planują miasto jak my planujemy weekend, tylko w skali dekad.
Architekci już zaczynają dostosowywać swoje portfolio. Nie tylko do klimatu, ale do tych nowych standardów zrównoważonego rozwoju. Mieszkańcy? Oni się przystosowują najszybciej, bo muszą żyć w tych przestrzeniach każdego dnia.
Jak wygląda przyszłość
Ten prognozowany trzydzieści procentowy wzrost transakcji willowych do 2030 roku – to nie tylko liczba. To pokazuje kierunek, w którym zmierza cały rynek. Ludzie chcą więcej przestrzeni, więcej prywatności, więcej kontaktu z wodą.
Za dziesięć lat panorama Dubaju będzie wyglądać zupełnie inaczej. Te wszystkie projekty, o których teraz mówimy jako o planach, będą rzeczywistością. Dzieciaki będą się tam bawiły na plażach, które jeszcze nie istnieją.

Inwestorzy już dziś muszą myśleć kategorią 2030+, bo rynek nie czeka na niezdecydowanych. To nie jest wyścig, ale tempo jest ważne.
Zacznij obserwować te trendy już teraz, zanim wszyscy inni to zauważą.
NISSO 79
redakcja architektura & nieruchomości
Luxury Reporter

